Pełnowymiarowa makieta Łosia ma upamiętnić miejsce rozbicia się samolotu z nr. bocznym 72.16 w lesie koło miejscowości Dłutówek. Znajduje się ona dokładnie w miejscu, gdzie zatrzymał się samolot po przymusowym lądowaniu
ŁOŚ Z DŁUTOWSKIEGO LASU

4 września 1939, bazujący na lotnisku w Kucinach koło Aleksandrowa Łódzkiego, III Pluton 212. Eskadry Bombowej, pod dowództwem porucznika obserwatora Kazimierza Żukowskiego, otrzymał zadanie bombardowania niemieckich kolumn zmotoryzowanych w rejonie Wielunia. Z zadania tego nie powróciła żadna z załóg.
PRZYMUSOWE LĄDOWANIE
Formację trzech samolotów prowadził Łoś 72.43, dowodzony przez por. obs. Kazimierza Żukowskiego, po jego lewej stronie leciał Łoś 72.16 ppor. obs. Kazimierza Dzika, a po prawej Łoś 72.91 ppor. obs. Mieczysława Bykowskiego. Wkrótce po starcie klucz Łosi został przechwycony przez osiem Messerschmittów BF109D z 1./ZG2. Po dwóch atakach trójki Messerschmittów, samolot por. obs. Kazimierza Żukowskiego został zestrzelony nad wsią Ślądkowice i upadł na pole Stefana Dychto. Cała załoga zginęła. Wszyscy pochowani zostali na cmentarzu w Dłutowie.
Przeczytaj więcej na: altair.com.pl
I
,